Od dawna jest oficjalną strategią banku centralnego prezentowaną przez prezesa Adama Glapińskiego. Przypomnijmy: na początku czerwca prezes Glapiński poinformował, że aż do osiągnięcia 20-proc. udziału złota w rezerwach walutowych (wobec ponad 13 proc. proc. obecnie). Wspomniane 20 proc. udziału złota w rezerwach zapowiadane było wcześniej – już w lutym br. A. Glapiński wskazywał na właśnie taki docelowy poziom. Potwierdziła to później jego zastępczyni Marta Kightley.
Oczywiście tak duży wzrost zasobów złota w posiadaniu NBP nie wydarzy się z miesiąca na miesiąc – należy się spodziewać, że poziom 20 proc. zostanie osiągnięty w przyszłym roku. Na razie wiemy, że tylko w maju NBP dokupił ponad 0,33 mln uncji złota – wynika z danych zaprezentowanych przez bank centralny w piątek. Od początku roku NBP zwiększył posiadany zasób złota o ponad 0,48 mln uncji.
Wynika z opublikowanych w piątek przez bank centralny danych o stanie płynnych aktywów i pasywów w walutach obcych. W stosunku do kwietnia br. zasoby złota wzrosły o 0,331 mln uncji, bo na koniec kwietnia bank centralny miał 11,682 mln uncji złota. Wartość złota w posiadaniu NBP na koniec maja wyniosła 110,86 mld zł (czyli ponad 28,1 mld dolarów lub prawie 25,98 mld euro).
Wcześniej w tym roku NBP kupował złoto w kwietniu, kiedy to zostały zwiększone o 0,15 mln uncji. Od początku roku łącznie NBP kupił ponad 0,48 mln uncji złota. Warto prześledzić, jak rosną zasoby złota w posiadaniu NBP. Na koniec 2023 roku sięgnęły 11,5 mln uncji (ponad 358 ton) o wartości przekraczającej 93 mld złotych. Rok wcześniej (na koniec 2022 roku) NBP posiadał ponad 7 mln uncji złota (ponad 220 ton) o wartości przekraczającej 58 mld zł.