Maj przyniósł wzrost inflacji HICP w strefie euro – wynika z wstępnych szacunków Eurostatu. Nieoczekiwanie w górę poszła także inflacja bazowa. Mimo to Europejski Bank Centralny w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej i tak obniży stopy procentowe.
Ze wstępnych danych Eurostatu wynika, że zharmonizowany indeks cen konsumpcyjnych (HICP) w strefie euro w maju 2024 roku był o 2,6% wyższy niż rok wcześniej. To więcej w porównaniu do 2,4% rdr odnotowanych w kwietniu oraz rezultat nieco powyżej rynkowego konsensusu na poziomie 2,5%. Względem kwietnia wskaźnik HICP podniósł się o 0,2% po wzroście o 0,6% mdm odnotowanej miesiąc wcześniej.
A zatem maj był 35. miesiącem z rzędu, w którym inflacja HICP w eurolandzie przekraczała 2-procentowy cel Europejskiego Banku Centralnego. Jest to najdłuższa taka seria w historii europejskiej unii walutowej. Mimo to rynek oczekuje, że na przyszłotygodniowym posiedzeniu Rady Prezesów EBC zapadnie decyzja o obniżeniu stopy referencyjnej z 4,50% do 4,25%.
W danych Eurostatu widzimy, że trend dezinflacyjny uległ wyhamowaniu. Od listopada ubiegłego roku inflacja HICP w strefie euro już niemaleje i utrzymuje się w przedziale 2,4-2,9%. To cały czas powyżej 2-procentowego celu EBC, który po raz ostatni był zrealizowany w czerwcu 2021 roku.
Problem rynku pracy i drożejących usług
Wygasł efekt wysokiej bazy w zakresie cen energii (tj. paliw, prądu, gazu, ciepła). Jeszcze jesienią 2023 roku Eurostat notował przeszło 11-procentowe spadki cen w tej kategorii. W maju ceny w tym segmencie były już o 0,3% wyższe niż rok temu po tym, jak w kwietniu było to -0,6%, w marcu spadek wynosił -1,8%, a w lutym -3,7% oraz -6,1% w styczniu.
Znowu szybciej drożały usługi. Po pięciu z rzędu miesiącach wzrostu rocznej inflacji na poziomie 4%, w kwietniu usługi drożały o 3,7%, a w maju o 4,1%. Podwyższone tempo wzrostu cen usług jest pochodną rekordowo niskiego bezrobocia oraz silnej presji płacowej w wielu krajach eurolandu.
Po marcowym spadku cen nieprzetworzonej żywności o -0,5%, kwiecień przyniósł wzrost w tym segmencie o 1,2% rdr, a maj o 1,8%. Inflacja bazowa HICP – czyli wskaźnik bez uwzględnienia cen żywności, paliw i energii – także odnotował wynik wyższy niż miesiąc wcześniej. W maju wyniósł 2,9% względem 2,7% odnotowanych w kwietniu i marcu. To odczyt wyższy od z oczekiwanych 2,7%.
Inflacja HICP jest odmienną miarą wzrostu cen od popularniejszego i stosowanego przez polski GUS wskaźnika CPI. O różnicach między wskaźnikami pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”. W skrócie: obie miary stosują nieco inny system wag i uwzględniają nieco inny zakres wydatków.
Według szacunków GUS za maj inflacja CPI w Polsce wzrosła do 2,5% względem 2,4% odnotowanych w kwietniu, co było wynikiem zdecydowanie niższym od oczekiwań ekonomistów.