Alarm przeciwlotniczy i panika w mieście rosyjskim. Omyłkowo wzięto własny samolot za ukraiński dron.

„`html
Incydent lotniczy nad rafinerią w Saławacie
We wtorkową noc 26 listopada doszło do niecodziennego zdarzenia w Saławacie, kiedy to maszyna wykonująca zdjęcia lotnicze wywołała reakcję alarmową wśród mieszkańców i służb ochrony.
Nieporozumienie z dronem ukraińskim
Wszystko zaczęło się, gdy Rosjanin znany jako Antek wykonywał zdjęcia lotnicze w pobliżu rafinerii ropy naftowej. Lot ten, jak poinformował portal Kommiersant, został błędnie zidentyfikowany jako ukraiński dron. Na pokładzie samolotu znajdowało się dwóch pilotów oraz fotograf.
Reakcja mieszkańców i służb
Zdarzenie to wywołało poruszenie wśród mieszkańców, którzy masowo zgłaszali zaobserwowanie niezidentyfikowanego drona nad miastem. Mimo że załoga posiadała oficjalne zezwolenie na lot, a maszyna miała włączone światła nawigacyjne, wielu ludzi obawiało się o bezpieczeństwo.
Bezpieczne zakończenie lotu
Samolot wylądował na lotnisku w Ufie bez żadnych problemów. Następnie, sprawą zainteresował się Departament Terytorialny Wołgi Federalnej Agencji Transportu Lotniczego, który ma wyjaśnić okoliczności incydentu.
Historyczne obawy
Dziennikarze wskazują, że strach i reakcja ochrony rafinerii nie były bezpodstawne. Wcześniej w tym regionie miały miejsce ataki ukraińskich dronów na strategiczne obiekty, co mogło wpłynąć na wyczulenie na tego typu zagrożenia.
„`