Ludwik Sobolewski: Nadchodzi czas X24 [FELIETON]

Ludwik Sobolewski: Nadchodzi czas X24 [FELIETON]

„`html

Ameryka po raz kolejny staje się pionierem w innowacjach rynkowych, tym razem z nowatorskim pomysłem giełdy działającej 24 godziny na dobę. Ta innowacja nie pochodzi z Azji, lecz z Teksasu – stanu, który choć jest częścią USA, często uznawany jest za swoistą jednostkę, niegdyś samodzielne państwo. Teksas znany jest z dynamicznie rozwijających się potężnych korporacji oraz intensywnego wydobycia surowców, a teraz również z innowacyjnej giełdy.

Dlaczego 24-godzinna giełda?

Współczesny świat jest bardziej zglobalizowany niż kiedykolwiek wcześniej. Informacje przepływają błyskawicznie, a inwestorzy chcą mieć możliwość szybkiego reagowania. Tradycyjne sesje giełdowe, rozpoczynające się rano i kończące wczesnym popołudniem, stają się przestarzałe w kontekście globalnej wymiany. Inwestorzy pragną natychmiastowej reakcji na wydarzenia dziejące się w różnych zakątkach globu, bez czekania na otwarcie lokalnych rynków.

Rewolucja zaczyna się od dołu

Platformy takie jak Robinhood działają bez przerwy, oferując inwestorom ciągłość działań, ale również są zależne od ustalonych godzin pracy wielkich giełd. Przesunięcie sesji giełdowych nawet o kilka godzin często spotykało się z oporem, jednak potrzeby klientów i dynamiczny rozwój społeczeństwa stanowią coraz większą siłę napędową do zmian.

Jakie są możliwe zagrożenia?

Jednym z wyzwań dla 24-godzinnej giełdy jest możliwość manipulacji kursami w mniej aktywnych godzinach. Nocne transakcje niosą ze sobą ryzyko, że mniejsi gracze będą mieli większy wpływ na kursy, co może wpłynąć na codzienne decyzje menedżerów inwestycyjnych.

Zarządzanie ryzykiem

Problemy z manipulacjami kursowymi są jednak do rozwiązania. Przy odpowiednich regulacjach i kontroli ryzyko to można zminimalizować. Zasadniczym jest podejście proactive, a nie unikanie wyzwań i wstrzymywanie innowacji z obawy przed nowością.

Przyszłość innowacji giełdowych

Pomysł 24-godzinnej giełdy z pewnością nie kończy się na tym etapie. Niebawem inne rynki, w tym Nowy Jork, mogą podążyć tym śladem, zmieniając zasady gry inwestycyjnej na całym świecie. Cokolwiek przyszłość przyniesie, globalne oddziaływanie tej innowacji jest nie do uniknięcia.

„`