Sprawa Sławomira Nowaka ponownie na wokandzie. Ukraina dostarczyła dokumentacje

„`html
Śledztwo dotyczące Sławomira Nowaka
Polska otrzymała dokumenty od ukraińskiego Państwowego Biura Śledczego dotyczące dochodzenia w sprawie Sławomira Nowaka. Dotyczy to okresu, kiedy piastował stanowisko kierownicze w ukraińskiej państwowej spółce Ukrawtodor. Prokuratura w Kijowie oskarża go o unikanie realizacji wyroków sądu. Wcześniej Nowak pełnił funkcję m.in. ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
Współpraca polsko-ukraińska
Ukraińskie władze skierowały się do polskich kolegów z prośbą o przejęcie dochodzenia karnego przeciwko obywatelowi Polski, który nie podporządkował się wyrokom ukraińskich sądów i opuścił kraj – informuje komunikat DBR. Nowak jest na Ukrainie podejrzany o to, że jako urzędnik państwowy nie wykonywał wyroków sądowych oraz utrudniał ich realizację.
Działania Sławomira Nowaka jako urzędnik
Od 2017 do 2019 roku urzędnik celowo ignorował decyzje ukraińskich sądów, które nakazywały mu przywrócenie człowieka na stanowisko szefa Służby Drogowej w jednym z regionów, co także wiązało się z utrudnianiem działań wymiaru sprawiedliwości. W wyniku tych działań Ukrawtodor został obciążony grzywnami, a Nowak został ostrzeżony o możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności karnej za ignorowanie orzeczeń sądowych.
Zakończenie śledztwa we wrześniu 2019
Według informacji od DBR, śledztwo w sprawie Nowaka zakończyło się we wrześniu 2019 roku, a dokumentacje zostały przekazane prokuraturze. Jednak w ostatnich dniach miesiąca Nowak opuścił Ukrainę i udał się do Polski. W efekcie ukraińska strona zwróciła się do Polski z prośbą o przejęcie tej sprawy.
Proces i zarzuty wobec byłego ministra
Proces Sławomira Nowaka, byłego ministra transportu, rozpoczął się w lipcu. Oprócz niego oskarżonych jest kilkanaście osób, w tym obywatele Ukrainy oraz obywatel Turcji. W grudniu 2021 roku Nowakowi postawiono zarzut popełnienia 17 przestępstw, w tym dotyczących korupcji.
Zgodnie z oskarżeniami, jako szef Ukrawtodoru, Nowak miał domagać się i przyjmować korzyści majątkowe oraz ich obietnice, co opiewało na sumę przekraczającą 6,1 mln zł. W zamian miał wspierać określone podmioty w postępowaniach o zamówienia publiczne związane z remontem dróg na Ukrainie.
Były minister był przetrzymywany w Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka od lipca 2020 roku. W kwietniu 2021 roku opuścił areszt. Nałożono na niego środki zapobiegawcze – zakaz opuszczania kraju, dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe wynoszące milion złotych.
„`