PKW wstrzymuje się z decyzją w sprawie subwencji dla PiS. Konstytucjonalista wyraża obawy co do prawidłowości postępowania

W środę 31 lipca wieczorem Państwowa Komisja Wyborcza zakończyła posiedzenie dotyczące sprawozdań finansowych komitetów wyborczych. Rozliczenie wyborcze pozostało bez decyzji – poinformował przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Kolejne posiedzenie Komisji w tej sprawie zaplanowano na 29 sierpnia. PKW odroczyła decyzję ws. Prawa i Sprawiedliwości.

Mamy komentarz konstytucjonalisty Prof. Ryszard Piotrowski ocenił w rozmowie z Gazeta.pl, że PKW „stara się zachować największą staranność” w tej sprawie i ma powód, dla którego odłożono decyzję. – Skoro dzisiaj nie rozstrzygnięto kwestii sprawozdania komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, to zapewne Państwowa Komisja Wyborcza ma wątpliwości. Gdyby ich nie było, rozstrzygnęliby tę sprawę tego samego dnia. Wygląda na to, że PKW stara się zachować największą staranność i kierować się zasadą rzetelności i sprawności działania instytucji publicznych – stwierdził konstytucjonalista.

Jeśli PKW odrzuci sprawozdanie PiS, partia może stracić do 75 procent dotacji podmiotowej i subwencji z państwa, która wynosi blisko 26 milionów złotych rocznie. Wówczas ugrupowanie może zaskarżyć uchwałę PKW do Sądu Najwyższego. Uwagę na tę kwestię zwrócił nasz rozmówca. – Oczywiście zawsze trzeba mieć na względzie, że zainteresowani mają możliwość wystąpienia do Sądu Najwyższego, jeśli rozstrzygnięcie nie byłoby dla nich satysfakcjonujące – zaznaczył ekspert.

  1. Subwencja PiS. PKW: Należy odroczyć podjęcie uchwały – PKW zdecydowało o odroczeniu podjęcia uchwały w sprawie rozliczeń wyborczych Prawa i Sprawiedliwości w związku z materiałami, które w ostatnim czasie wpłynęły do Komisji.

  2. Jej członkowie już w czwartek zwrócą się do Rządowego Centrum Legislacji oraz NASK o dodatkowe wyliczenia. Następnie pełnomocnik finansowy komitetu wyborczego PiS będzie miał możliwość zająć stanowisko.

W środę przyjęto osiem sprawozdań, w większości ze stwierdzeniem uchybień, odrzucono jeden dokument, przedstawiony przez komitet jednego z. – Nie mam pojęcia, jaki będzie wynik naszego głosowania. Najważniejsze dla nas nie są medialne, ale przepisy Kodeksu Wyborczego i odpowiedź na pytanie, czy kampania PiS była finansowana zgodnie z prawem – mówił wcześniej członek komisji Ryszard Kalisz.