Oto kilka propozycji unikalnych tytułów zachowujących sens oryginału: 1. Znudzeni miliarderzy i ich media społecznościowe – większe zagrożenie niż dzieci bawiące się ogniem 2. Bogacze na swoich platformach mogą stanowić poważniejsze niebezpieczeństwo niż bezbronne dzieci 3. Platformy społecznościowe w rękach zblazowanych miliarderów: zagrożenie większe niż dzieci z zapałkami 4. Kiedy znudzeni miliarderzy sterują mediami społecznościowymi — to groźniejsze niż dzieci zapałkami 5. Społecznościowe zabawki bogaczy: jak miliarderzy zagrażają światu bardziej niż dzieci z ogniem

Oto kilka propozycji unikalnych tytułów zachowujących sens oryginału: 1. Znudzeni miliarderzy i ich media społecznościowe – większe zagrożenie niż dzieci bawiące się ogniem 2. Bogacze na swoich platformach mogą stanowić poważniejsze niebezpieczeństwo niż bezbronne dzieci 3. Platformy społecznościowe w rękach zblazowanych miliarderów: zagrożenie większe niż dzieci z zapałkami 4. Kiedy znudzeni miliarderzy sterują mediami społecznościowymi — to groźniejsze niż dzieci zapałkami 5. Społecznościowe zabawki bogaczy: jak miliarderzy zagrażają światu bardziej niż dzieci z ogniem

„`html

Elon Musk i jego wpływ na politykę w mediach społecznościowych

W lipcu 2024 roku Elon Musk postanowił całkowicie zerwać z neutralnością i jawnie okazał swoje poparcie dla Donalda Trumpa, nie tylko werbalnie, ale również finansowo oraz za pomocą kampanii medialnej. Po przejęciu firmy Twitter i zmianie jej nazwy na X, pod pretekstem „absolutnej wolności słowa”, wprowadził szereg modyfikacji, które sprawiły, że platforma stała się miejscem zdominowanym przez agresję, teorie spiskowe i pozbawione racjonalności treści. Takie materiały wywołują bowiem większe emocje i zaangażowanie użytkowników, co przekłada się na wyższe zyski z reklam.

Działania Muska poza Stanami Zjednoczonymi

Po ingerencji w amerykańskie wybory Musk rozszerzył swoją działalność na politykę innych krajów. Brytyjski rząd kierowany przez Keira Starmera musiał zmagać się z falą hejtu na X, a podczas kampanii wyborczej w Niemczech Musk publicznie wspierał radykalnie prawicową partię AfD i nawet wystąpił online podczas jednego z jej wieców.

Eksperymenty badawcze na platformie X

Przed wyborami w Niemczech naukowcy z uniwersytetów w Vermont, Massachusetts, Regensburgu i Dublinie przeprowadzili ciekawy eksperyment. Utworzyli dwa konta na X, które obserwowały jedynie 64 niemieckich polityków z ośmiu największych ugrupowań. Co trzydzieści minut sprawdzali, jakie treści algorytm prezentuje im w sekcji „Dla ciebie”, a także rejestrowali wszystkie posty 436 parlamentarzystów aktywnych na tej platformie.

  • Posty polityków AfD stanowiły tylko 15,2% wszystkich analizowanych wpisów, ale zajęły aż 38% miejsca w zakładce „Dla ciebie”.
  • Równie wyraźnie zdeformowany był wynik skrajnie lewicowej BSW — choć miała ona tylko 1,4% wpisów, to jej treści pojawiły się na 10,6% ekranów użytkowników.

Podobnych obserwacji dostarczyło badanie przeprowadzone przez SkyNews, w którym dziewięć fikcyjnych kont wcielało się w role zwykłych brytyjskich użytkowników o różnych poglądach. Przez kilka miesięcy „obejrzeli” oni około 90 tysięcy postów na X, a następnie sztuczna inteligencja oceniła poziom ich toksyczności. Niezależnie od profilu poglądowego, każde konto otrzymywało przede wszystkim radykalne, prawicowe przekazy.

Jak algorytm X kształtuje debatę polityczną w Polsce?

Eksperyment dotyczący polskiej kampanii prezydenckiej

Pojawia się pytanie, czy podobne analizy przeprowadzono podczas kampanii prezydenckiej w Polsce. Okazuje się, że tak – zespół badaczy, na czele z Tabia Tanzin Pramą, Vishalem Kalakonnavarem i Przemysławem A. Grabowiczem, wspólnie z NASK, powtórzył niemiecki eksperyment w maju, ulepszając go przez zastosowanie czterech kont, które reprezentowały zarówno kobiety, jak i mężczyzn.

  1. Partia Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna odpowiadała za jedynie 2,5% analizowanych politycznych wpisów, ale zajęły one aż 13,6% miejsca na ekranach użytkowników.
  2. Lewicowe ugrupowanie Razem opublikowało 5,1% wpisów, które wygenerowały 15,1% obecności na ekranach.

A jak poradziły sobie najbardziej liczne ugrupowania polityczne?

  • Politycy PiS stworzyli 43,3% wszystkich analizowanych tweetów, lecz materiał ten stanowił zaledwie 17,9% zawartości w sekcji „Dla ciebie”.
  • Politycy KO opublikowali 38,5% postów, ale wyświetliły się one tylko w 10% przypadków.

Wnioski i zagrożenia dla demokracji

Połączenie demokracji z platformami społecznościowymi, których właścicielami są ekscentryczni miliarderzy, okazuje się być znacznie groźniejszą mieszanką niż dzieci bawiące się zapałkami. Wyniki badań jasno wskazują, że algorytmy mogą sprzyjać radykalizacji debaty publicznej oraz deformować rzeczywisty obraz poglądów i proporcji politycznych w społeczeństwie.

„`