Nocna konfrontacja przy pomniku katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński otoczony przez tłum [FILM]

Nocna konfrontacja przy pomniku katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński otoczony przez tłum [FILM]

„`html

Zaostrzone Napięcia podczas Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej

W trakcie obchodów 15. rocznicy tragedii smoleńskiej, prezes PiS, Jarosław Kaczyński, był atakowany słowno przez swoich przeciwników. Jeden z mężczyzn z tłumu krzyczał: „Ty Kaczyński, zwyrodniała kanalio”. Kaczyński natomiast określił agresorów jako „agentów obcych, patologiczne szmaty”.

Konflikty podczas uroczystości

W pewnym momencie, zgromadzenie stało się napięte, a tłum zaczął napierać na policję oddzielającą zwaśnione strony. Policjanci ostrzegali: „Cofnie się pan do tyłu, raz, dwa. I nie dotyka pan policjantów”.

Po zakończeniu oficjalnych uroczystości, politycy PiS, Jarosław Kaczyński oraz Antoni Macierewicz, wrócili na miejsce pomnika Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Jak co miesiąc, aktywista Zbigniew Komosa złożył wieniec z napisem upamiętniającym „ofiary Lecha Kaczyńskiego”. Antoni Macierewicz podejmował próbę usunięcia tego wieńca z użyciem sprayu.

Agresja i reakcje tłumu

W mediach społecznościowych krążyło wideo, na którym widać rosnące napięcia. Osoby, w tym Arkadiusz Szczurek, zadawały Kaczyńskiemu trudne pytania dotyczące wcześniejszych wypowiedzi.

W rejonie obchodów pojawiły się napięcia z powodu obecności Rosjan, którzy próbowali zakłócić uroczystości. Jeden z mężczyzn krzyczał do prezesa PiS, a inni oskarżali się nawzajem o próby sięgnięcia po broń. Policja starała się zachować porządek, podczas gdy funkcjonariusze zapewniali, że broń jest zabezpieczona.

Przemówienie Kaczyńskiego

Podczas przemówienia, Jarosław Kaczyński wyraził żal z powodu podzielonego podejścia do upamiętnienia ofiar smoleńskiej katastrofy. Zaznaczył, że pomimo sejmowych uchwał, pamięć o Lechu Kaczyńskim jest często profanowana.

Tragedia w Smoleńsku miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku, kiedy to samolot Tu-154, transportujący delegację na uroczystości zbrodni katyńskiej, rozbił się, co doprowadziło do śmierci 96 osób, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żony oraz wielu ważnych osobistości.

„`