Niezwykłe nagranie z udziałem Baracka Obamy, Michelle Obamy i Kamali Harris. W ciągu dwóch godzin przyciągnęło uwagę 11 milionów widzów.

Barack Obama wraz z żoną Michelle wydali oświadczenie, w którym poparli jako kandydatkę Demokratów na prezydenta USA. „W tym tygodniu mieliśmy okazję spotkać się z przyjaciółką, którą znamy od ponad 20 lat. Miała co najmniej kilka bardzo pracowitych dni, ale nie moglibyśmy być bardziej podekscytowani jej obecnością” – podkreślili na wstępie była para prezydencka.

Barack Obama i jego żona wydali oświadczenie ws. Kamali Harris. Zwroćili uwagę na jej CV. Obamowie zgodzili się z Joe Bidenem, że wybór Harris był jedną z najlepszych decyzji, jakie podjął. „Jako prokurator broniła Konstytucji i walczyła o ludzi, którzy zasługują na sprawiedliwe traktowanie. Jako prokurator generalny Kalifornii ciężko pracowała, aby zapewnić wszystkim sprawiedliwe traktowanie, bez względu na to, kim są i kogo kochają” – czytamy.

Dalej były amerykański przywódca wraz z żoną podkreślili, że Harris jako senator była jednym z najgłośniejszych przedstawicieli wzywających do pociągnięcia administracji Trumpa do odpowiedzialności. Obamowie podkreślili, że Harris ma coś więcej – wizję, charakter i siłę, których wymaga ten krytyczny moment. Barack i Michelle Obamowie „nie mają wątpliwości” ws. Kamali Harris. „Stawka nigdy nie była wyższa”.

„Nie mamy wątpliwości, że Kamala Harris ma dokładnie to, czego potrzeba, aby wygrać te wybory i przynieść korzyści Amerykanom. W czasach, gdy stawka nigdy nie była wyższa, ona daje nam wszystkim powód do nadziei” – brzmi fragment oświadczenia. Była prezydencka para zapewniła, że Harris będzie miała ich „pełne poparcie i nie mogą się doczekać, aż zobaczą ją, jak jednoczy partię i kraj wokół wizji jaśniejszej, bardziej sprawiedliwej i dostatniej przyszłości”.

Obamowie podsumowali, że zrobią wszystko, aby Harris została kolejnym. W mediach społecznościowych pojawiło się również nagranie, na którym słychać fragment rozmowy byłego amerykańskiego przywódcy i jego żony z Harris. W dwie godziny obejrzało je 11 mln osób. „To wiele znaczy mieć wasze poparcie. Bierzmy się do pracy” – zareagowała wiceprezydent USA.