Czy prawybory poprawią pozycję Trzaskowskiego w wyborach? Prof. Dudek twierdzi, że Sikorski pełnił funkcję „zająca”
„`html
Prawybory w Koalicji Obywatelskiej
Podczas rady krajowej Platformy Obywatelskiej, która miała miejsce w sobotę 23 listopada, Donald Tusk ogłosił wyniki prawyborów w Koalicji Obywatelskiej. Wygranym został Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, który zdobył 74,75% głosów. Jego rywalem był minister spraw zagranicznych, który otrzymał 25,25% głosów. Łączna liczba oddanych głosów wyniosła 22 126.
Analiza wyborów i przewaga Trzaskowskiego
Prof. Antoni Dudek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego zwrócił uwagę na istotną przewagę głosów zdobytych przez Trzaskowskiego. Według politologa, taki wynik pozwolił Koalicji Obywatelskiej uniknąć największego ryzyka związanego z prawyborami, jakim mogłoby być minimalne zwycięstwo kandydata. Ponieważ Trzaskowski wygrał z miażdżącą przewagą, ma teraz znakomity punkt startu.
Różnice pomiędzy KO a PiS
Podczas wystąpień na radzie krajowej KO podkreślano demokratyczny sposób wyboru kandydata oraz różnice w porównaniu do największej partii opozycyjnej. W Koalicji Obywatelskiej decydowało 22 tysiące głosów, podczas gdy w PiS kluczowe było jedno stanowisko, co podkreślił Trzaskowski w swoim przemówieniu. Również profesor Dudek wskazuje na tę przewagę KO, podkreślając, że kandydat PiS został wyłoniony jednoosobowo przez Jarosława Kaczyńskiego.
Prawybory jako strategia wzmocnienia Trzaskowskiego
Politolog prof. Dudek zauważa, że kandydatura Trzaskowskiego była oczywista od poprzednich wyborów prezydenckich, a decyzja o jego startowaniu w prawyborach miała na celu wzmocnienie jego pozycji. Tusk i Trzaskowski najprawdopodobniej uznali, że warto wykorzystać prawybory do umocnienia jego kandydatury.
Co więcej, nie był to pierwszy udział Sikorskiego w partyjnych prawyborach. W 2010 roku rywalizował z Bronisławem Komorowskim, co daje mu doświadczenie w tego typu rozgrywkach, jednak Sikorski w roli „zająca” tym razem przegrał z dużą przewagą.
Porównania do kampanii z 2015 roku
Rafał Trzaskowski z 2020 roku walczył już o prezydenturę, ale przegrał z Andrzejem Dudą niewielką różnicą głosów. Prof. Dudek zwraca uwagę, że nie można zestawiać tej sytuacji z nadchodzącymi wyborami, ponieważ wtedy zmierzył się z kandydatem, który już nie startuje.
Niemniej jednak, wciąż będą powracać porównania do kampanii z 2015 roku, kiedy Duda startował z niewielką popularnością. Decydujące mogą okazać się wyniki sondaży z początku przyszłego roku oraz układ sił w elektoracie.
Niepewność zwycięstwa Trzaskowskiego
Pomimo prowadzenia w sondażach, zwycięstwo Trzaskowskiego nie jest przesądzone. Prof. Dudek porównuje sytuację Trzaskowskiego do kolarza prowadzącego wyścig, który musi jednak jeszcze pokonać najtrudniejsze odcinki. Faworyt wciąż ma wiele wyzwań przed sobą, które mogą zdecydować o ostatecznym wyniku wyborów.
„`