21 obwodnic o łącznej długości 167 km jest w budowie lub na etapie projektowania, dla 9 obwodnic (w sumie 72 km) rozpisany został przetarg na wybór wykonawcy, dla 66 prowadzone są na razie jedynie prace przygotowawcze. Jak dotąd, kierowcom oddano tylko 4 obwodnice.
Program obwodnicowy, który na początku 2020 r. ogłosił rząd PiS, zaplanowano na 10 lat i wyceniono na 28 mld zł. Miał wyprowadzić ruch z zatłoczonych miast i usprawnić tego rodzaju inwestycje, które wcześniej mogały się nawet przeciągać nawet ponad dekadę. Na razie efekty są mniej niż skromne: w 2022r. oddano do ruchu 2-kilometrową obwodnicę Smolajn w województwie warmińsko-mazurskim oraz niespełna 9 km obwodnicy Brzezia na Pomorzu. W tym roku doszły jeszcze dwie obwodnice w Wielkopolsce: Grzymiszewa w czerwcu oraz Strykowa w sierpniu.
Wysyp nowych obwodnic miast w 2025 roku. W czwartym kwartale tego roku obwodnicę ma jeszcze zyskać Gryfino w województwie zachodniopomorskim. Ale dopiero w przyszłym roku wysyp kolejnych obwodnic będzie znacznie większy. W województwie lubelskim ma być gotowa obwodnica Dzwoli, w lubuskim – obwodnica Strzelec Krajeńskich, na Mazowszu – obwodnice Lipska i Pułtuska. Na Podlasiu zaplanowano włączenie do ruchu obwodnic Suchowoli i Sztabina, w województwie świętokrzyskim – Wąchocka, w wielkopolskim – Kozmina Wielkopolskiego, Gostynia i Żodynia, a na Zachodnim Pomorzu – Szczecinka. Przetargi na wybór wykonawcy dotyczą obwodnicy Głogowa na Dolnym Śląsku, Srocka w Łódzkim, Skaryszewa na Mazowszu, Pilzna i Jasła na Podkarpaciu, Kroczyc oraz Pradeł w województwie śląskim, Kamionnej w Wielkopolsce oraz Kołbaskowa w Zachodniopomorskiem.
Rozmachu nie ma, ale nie będzie się również czego wstydzić – tak w skrócie można podsumować planowane w tym roku przez lokalne władze inwestycje. Obwodnice, jakie powstaną w ramach programu, będą w większości drogami klasy GP (główne ruchu przyspieszonego). Największa część z nich będzie miała przekrój jednojezdniowy, ale tam, gdzie drogi będą przebiegać w terenie zurbanizowanym, a w ramach prac przygotowawczych prognozowane jest duże natężenie ruchu, powstaną jako dwujezdniowe. Będą to trasy o najwyższych parametrach technicznych, dostosowanych do przenoszenia obciążenia 11,5 ton na oś. Do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego dojdzie redukcja hałasu oraz emisji zanieczyszczeń z transportu w miastach, przez które przebiegają tranzytowe trasy. Poprawi się płynność ruchu, zarazem zwiększy przepustowość sieci dróg krajowych.
Obwodnice mają być szansą przede wszystkim dla miast położonych poza głównymi szlakami komunikacyjnymi. Tam, gdzie nie biegną drogi ekspresowe i autostrady, inwestycje w budowę obwodnic nie miały do tej pory priorytetu, choć mogłyby radykalnie odczynić miejski ruch i poprawić bezpieczeństwo mieszkańców.
W połowie marca zakończyła się zimowa przerwa na budowach dróg. Zachodnie Pomorze, Dolny Śląsk i Małopolska – to w tych regionach będą finalizowane najważniejsze w tym roku inwestycje. – Podstawowym celem budowy obwodnic jest wyprowadzenie ruchu tranzytowego z miast i miasteczek. Dzięki temu zwiększy się bezpieczeństwo kierowców i podróżnych, a także mieszkańców poszczególnych miejscowości – zapowiada GDDKiA. Dzięki obwodnicom miasta będą także poprawiać swoją atrakcyjność dla przyciągania nowych przedsięwzięć – przyczyniać się do wykreowania popytu na położone wzdłuż ich przebiegu grunty inwestycyjne. Program uwzględnia również tzw. listę rezerwową. To spis inwestycji możliwych do realizacji w ramach budowy 100 obwodnic, ale dopiero wtedy, gdy prowadzone przetargi przyniosą oszczędności. O kolejności tego rodzaju przedsięwzięć ma decydować minister infrastruktury.