„Użycie dopingu nie uczyni cię mistrzem świata”. Surowe komentarze dotyczące Świątek.

"Użycie dopingu nie uczyni cię mistrzem świata". Surowe komentarze dotyczące Świątek.

„`html

Iga Świątek opuściła trzy kolejne turnieje azjatyckie, co doprowadziło do utraty przez nią pierwszej pozycji w rankingu. Absencję tłumaczyła sprawami osobistymi. Dopiero w końcu listopada, ITIA podała do wiadomości, że Iga musiała walczyć o udowodnienie swojej niewinności. Powodem było wykrycie w jej organizmie śladowych ilości trimetazydyny, co skutkowało tymczasowym zawieszeniem. Koniec końców, 23-latce udało się dowieść, że nie stosowała niedozwolonej substancji celowo ani świadomie, dlatego kara ograniczyła się jedynie do miesiąca. Jednakże, wiele osób wyraziło swe niezadowolenie, twierdząc, że kara dla naszej rodaczki była za łagodna.

Dawidienko o sytuacji z Iga Swiątek

W kwestii incydentu zabrała głos Simona Halep, która sama zmagała się w przeszłości z problemem testów antydopingowych. Halep stwierdziła: „To jest niezrozumiałe. Uważam, że jest to niesprawiedliwe”. Do sytuacji odwołał się także Nikołaj Dawidienko, który zdobył 21 tytułów turniejów rangi ATP.

Doping w sporcie

Dawidienko skomentował aferę wokół polskiej tenisistki w jednym z wywiadów dla Championatu, unikając tym razem teorii spiskowych. Podkreślił, że trimetazydyna nie przyczyniła się do tego, że Świątek stała się numerem jeden na świecie. Wyraził opinię, że leki takie jak te niewiele zmieniają. Zwrócił uwagę, że można kupić w aptece tabletkę na oskrzela zawierającą salbutamol, uznawany także za dopingowy. Według niego lekarz sportowy ma ogromne znaczenie, co może być uznane za nonsens. „Nie staniesz się lepszym tenisistą dzięki tabletkach. Tenis to umiejętności, a nie doping” – podkreślał.

Zmiany w podejściu do dopingu

Nikołaj dodał, że kiedyś łatwiej było kontrolować doping, ale obecnie jest to bardziej problematyczne. „Sytuacja stała się absurdalna. Nie mam pojęcia, czemu tak ostro zaostrzono te kontrole” – stwierdził na koniec.

Powrót Świątek do gry

Okres zawieszenia Igi Świątek zakończył się 4 grudnia. Polka ma teraz możliwość spokojnego powrotu do intensywnych treningów oraz przygotowań do nadchodzącego sezonu. Wygląda na to, że nic nie powstrzyma jej przed dalszą rywalizacją. Jedyne, co mogłoby zakłócić jej plany, to ewentualne odwołanie Światowej Agencji Dopingowej (WADA) od decyzji ITIA. Na razie jednak brak jakichkolwiek informacji o takich planach.

„`