Rosyjski pocisk napędzany energią jądrową – przełom w historii broni wojskowej

Pierwszy test tej broni odbył się w sierpniu 2019 roku w obwodzie archangielskim. (SSC-X-9 Skyfall) zginęło pięć osób. Wszystkie te osoby były pracownikami Rosyjskiego Federalnego Centrum Jądrowego w Sarowie oraz Rosatomu. Szef państwowej korporacji powiedział, że była to elita krajowego programu rozwoju broni jądrowej. Nie przeszkodziło to jednak Władimirowi Putinowi rozkazanie inżynierom aby kontynuowali prace nad tą bronią.
Jest pierwszym w historii rozwoju tej broni na świecie, który wszedł do regularnego użytku. Trzeba tutaj podkreślić, że prawo międzynarodowe zakazuje stosowania napędu atomowego w pociskach i rakietach. Tymczasem Rosja od kilku lat, bez przeszkód, rozwija taką broń. Rosja ma pocisk z napędem nuklearnym 9М730 Buriewiestnik. Kreml zapowiedział, że i ma skutecznie zrównać z ziemią wrogi kraj, który zdecyduje się na atak jądrowy na Rosję.
Jeszcze do niedawna sądzono, że pocisk wciąż jest w fazie testów, tymczasem wszystko wskazuje na to, iż już jest gotowy do działania. Dwojgu amerykańskich badaczy twierdzi bowiem, że zidentyfikowali prawdopodobne miejsce rozmieszczenia w Rosji pocisku manewrującego. Zastosowanie reaktora jądrowego dałoby bez bycia zauważonym przez amerykańskie radary i system obrony przeciwrakietowej — powiedział Jeffrey Lewis, ekspert ds. broni w Middlebury Institute.
Odkryli bazę z rosyjskimi pociskami 9M370 Buriewiestnik. Badacze wykorzystali zdjęcia satelitarne wykonane 26 lipca przez jedną z firm komercyjnych. Zidentyfikowali na nich budowę, realizowaną przy magazynie głowic jądrowych, który jest znany jako obiekt Wołogda-20 i Czebsara. Potencjalne miejsce. Znajduje się tam dziewięć poziomych wyrzutni. Lokalizacja nie jest przypadkowa.
Otoż to miejsce znajduje się blisko trajektorii lotu pocisków, które mogłyby zostać wystrzelone z Alaski na Moskwę. Technologia napędu jądrowego jest niezwykle skomplikowana. Supermocarstwa pracują nad nią od lat 50. ubiegłego wieku z mizernym skutkiem. Jednak Rosji udało się w ostatnich latach opracować systemy, które mogą pozwolić ją wykorzystywać. Kremlowi zależy, by jak najszybciej wejść w jej posiadanie, a to ze względu na coraz większe napięcia w stosunkach ze czy Chinami. Nie jest tajemnicą, że oba kraje zainteresowane są arktycznymi złóżmi gazu i ropy.