Sharenting to zjawisko, które w dobie social mediów przybrało ogromną skalę. Rodzice często umieszczają zdjęcia lub wideo z własnymi dziećmi w internecie, ale nie zdają sobie sprawy z konsekwencji. Zjawisko to polega na nadmiernym udostępnianiu w sieci zdjęć i filmów z udziałem dzieci przez rodziców.
Rodzice średnio w roku udostępniają 72 fotki i 24 filmy ze swoimi pociechami. Eksperci NASK-u odradzają sharenting, ponieważ może on narazić dzieci na różne zagrożenia związane z internetem. Sharenting jest ogromnie popularnym zjawiskiem, ale rodzice udostępniający w internecie zdjęcia i filmy własnych dzieci nie zdają sobie sprawy, z jakimi konsekwencjami może się to wiązać.
Eksperci ostrzegają, że w dobie nowych technologii oraz narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, udostępnianie zdjęć i filmów z dziećmi w sieci nie jest dobrym pomysłem. Nim wcisniemy przycisk „prześlij”, warto zastanowić się, czy chcemy, aby ktoś podglądał nasze dzieci z innej, potencjalnie niebezpiecznej perspektywy.
Rodzice często nie zdają sobie sprawy z problemu, jakim jest dawanie w internecie zdjęć swoich dzieci, które mogą zostać wykorzystane w sposób niewłaściwy. Takie materiały np. mogą być kopiowane i wykorzystywane w nieodpowiedni sposób, co stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa dzieci.
Technologie służące do „rozbierania” ludzi na zdjęciach zyskują na popularności, co może prowadzić do nadużyć i wykorzystania takich materiałów do szkodzenia dzieciom. Rodzice powinni zadać sobie kilka istotnych pytań zanim opublikują zdjęcia czy filmy z dziećmi w internecie.
Eksperci NASK-u wyjaśniają, że przed upublicznieniem filmów czy zdjęć z dziećmi, rodzice powinni udzielić sobie odpowiedzi na następujące pytania:
- Czy zdaje sobie sprawę, jakie konsekwencje może mieć udostępnienie tego zdjęcia/filmu w internecie?
- Czy ochroniłam/am prywatność dziecka, nie umieszczając w treści zdjęcia/filmu informacji mogących narazić dziecko na niebezpieczeństwo?
- Czy zastanowiłam/am się, jakie są długoterminowe skutki publikacji tego zdjęcia/filmu dla mojego dziecka w przyszłości?
Każdego dnia do internetu trafia około pół miliarda zdjęć, a wiele z nich to obrazy z dziećmi. Zagrożeń w sieci również przybywa, dlatego tak ważna jest edukacja rodziców, którzy muszą zabezpieczyć swoje pociechy sami, gdyż nikt inny za nich tego nie zrobi. Zdrowy rozsądek i ostrożność w udostępnianiu zdjęć dziecka w sieci są kluczowe dla jego bezpieczeństwa i ochrony prywatności.