Przewaga nad Lotto Chemikiem Police zostanie utracona: „Brakowało opanowania”

Przewaga nad Lotto Chemikiem Police zostanie utracona: "Brakowało opanowania"

„`html

Przegrana Chemika Police w ćwierćfinale Tauron Ligi

Ustępujący mistrz Polski, Lotto Chemik Police, poniósł porażkę w ćwierćfinale Tauron Ligi po konfrontacji z KS DevelopResem Rzeszów. Trener zespołu, Dawid Michor, omawia powody tego wyniku po zakończeniu drugiego meczu. Lotto Chemik Police z nieznaczną szansą na obronę mistrzowskiego tytułu rozpoczął sezon, borykając się z wyzwaniami organizacyjnymi obejmującymi konieczność odmłodzenia i zmniejszenia liczebności drużyny.

Przebieg meczu z DevelopRes Rzeszów

Już sam awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski był dla zespołu z Polic pozytywnym rezultatem. W ćwierćfinale jednak chemik musiał uznać wyższość rywala. Zespół, który zajął ósme miejsce w sezonie zasadniczym, przegrał dwukrotnie: 1:3 i 0:3 z najlepszym w tabeli KS DevelopResem Rzeszów. W środowym meczu rozegranym na własnym boisku Chemik przegrał, mimo że miał kilka szans na lepszy wynik, szczególnie w pierwszym i trzecim secie, gdzie prowadził zdecydowanie. Ostateczna partia zakończyła się 26:28, pomimo prowadzenia 15:6.

Trener Michor ocenił występ drużyny jako mocną próbę, mimo wyniku 0:3. Podkreślił, że pierwszy set charakteryzował się wieloma błędami, ale w trzecim secie pojawiła się luźniejsza i ciekawsza siatkówka. Według Michora rywalowi dopisało szczęście przy odwracaniu wyników, mimo że awans zespołu DevelopRes był w pełni zasłużony.

Perspektywy młodej drużyny

Pomimo porażki, Michor zauważył znaczenie doświadczeń zdobytych przez młodą drużynę. Podkreślił, że choć nie tłumaczył wyników młodym składem, mecze takie jak ostatni są niezbędne dla rozwoju zawodniczek. Doświadczenia te znajdą swoje zastosowanie w przyszłości, mimo że porażka może być odczuwalna bezpośrednio po zakończeniu meczu.

Nadchodzące wyzwania

Chemik Police jeszcze nie zakończył sezonu i czeka ich dwumecz o siódme miejsce w Tauron Lidze z nieznanym jeszcze przeciwnikiem. Michor podsumowuje, że choć półfinał był poza zasięgiem, drużyna zasłużyła na szacunek za ciężką walkę i wolę zwycięstwa. Wyznał, że zabrakło opanowania w decydujących momentach i że rywalki były bardzo dobrze przygotowane do spotkania. Sezon zbliża się ku końcowi, ale przed zespołem jeszcze jedne rozgrywki. Przed sezonem, gdyby ktoś zaproponował im siódme miejsce, bez wahania by się na to zgodzili, co świadczy o tym, iż jest jeszcze o co walczyć.

„`