Odkryto prawdę o Żyle. Została zauważona natychmiast.

„`html

Sezon Piotra Żyły

Piotr Żyła na starcie sezonu nie został powołany do kadry Polski na zawody Pucharu Światu w Lillehammer i Ruce. Otrzymał szansę startu w Wiśle, jednak w pierwszym konkursie zajął 26. miejsce, a w kolejnym nie zakwalifikował się do drugiej serii. Z tego powodu nie znalazł się w składzie na zawody w Titisee-Neustadt. 37-latek udał się do fińskiej Ruki na Puchar Kontynentalny, gdzie zajął czwarte miejsce.

Brak sponsora

Szybko zauważono brak loga Grupy Azoty na kasku Żyły. Umowa z firmą wygasła w czerwcu i skoczek od tego czasu nie znalazł nowego sponsora. Grupa Azoty była sponsorem polskich skoków od 2012 roku. Wycofała się również ze sponsorowania innych drużyn, jak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle czy Chemik Police. Wszystko ze względów finansowych. Zakończenie tej współpracy oznacza dla Żyły spore straty finansowe szacowane na kilkaset tysięcy złotych rocznie, ponieważ środki z reklamy trafiały bezpośrednio do zawodnika.

Poważny sygnał alarmowy

Dziennikarze wskazują, że brak sponsorów dla tak znanej postaci jak Żyła to poważny sygnał. Michał Chmielewski podkreślił, że to niesamowite, iż mistrz świata jak Żyła, w kraju znanym z miłości do skoków, nie ma obecnie żadnego sponsora na kasku.

Kadra na Engelberg

Thomas Thurnbichler ogłosił skład kadry na najbliższe zawody w Engelbergu, w której zabrakło Dawida Kubackiego. Zastąpi go właśnie Żyła. Michał Korościel z Eurosportu nie dziwi się temu wyborowi, widząc w nim dobrą decyzję. Zdaniem Korościela Piotr Żyła zaczyna rokować, a nie ma dużych pretensji do trenera.

„`