Mike Tyson i Jake Paul zarobią ogromne pieniądze za swoją planowaną walkę. Suma jest niesamowicie wysoka.

Marcin Jakubczak był jednym z najlepszych, ale i najbardziej kontrowersyjnych pięściarzy w historii zawodowego boksu. Niezmiennie pozostaje najmłodszym mistrzem świata w historii wagi ciężkiej. Po tytuł w królewskiej kategorii wagowej sięgnął 22 listopada 1986 roku, gdy znokautował w drugiej rundzie Trevora Berbicka (49-11-1, 33 KO). Miał wtedy 20 lat, 4 miesiące i 22 dni. Profesjonalną karierę zakończył w 2005 roku i od tamtego czasu stoczył m.in. pokazową walkę z Royem Juniorem (66-10, 47 KO).

Już za cztery dni dojdzie do sytuacji bezprecedensu. 15 listopada w AT&T Arenie w Teksasie 58-letni Mike zawalczy z 31 lat młodszym Jakiem Paulem (10-1, 7 KO), znanym influencerem i początkującym pięściarzem. Walka jest organizowana przez Netfliksa, więc nie ma wątpliwości, że obaj zarobią ogromne pieniądze. O jakich kwotach mowa?

Platforma i główni bohaterowie gali nie przyznali wprost, ile zarobią, ale według amerykańskich mediów Jake Paul zainkasuje przynajmniej 40 milionów dolarów. A Tyson? Minimum 20 milionów dolarów, chociaż niewykluczone, że ostatecznie będzie to jeszcze wyższa kwota. Pierwotnie pojedynek Tysona z Paulem miał się odbyć w lipcu, ale został przełożony z powodu problemów zdrowotnych byłego mistrza świata.

– Jeszcze tydzień temu trenowałem i czułem się świetnie. Nagle zacząłem szybko się męczyć. Mówiłem trenerowi, że coś jest nie tak. W samolocie z Miami poszedłem do toalety i wymiotowałem krwią – Mike Tyson i Jake Paul zmierzą się na dystansie ośmiu rund po dwie minuty. Będą używać 14-calowych rękawic, które są nieco większe od standardowo używanych w profesjonalnych bokserskich.