Media odkrywają kulisy zabójstwa lidera Hamasu. Zamach to "katastrofalna porażka".

Jeden z przywódców Ismail Hanija zginął w środę 31 lipca. Według ustaleń śmierć nastąpiła w wyniku wybuchu ładunku, który został podłożony w teherańskim pensjonacie około dwóch miesięcy temu. Informację tę ma potwierdzać siedmiu urzędników, w tym dwóch Iranczyków i jeden Amerykanin.

Stracona została siedmiu urzędników jego siedmiu uczcił w usłudze w usłudze służbowej. Siedmiu urzędników służby cywilnej potwierdziło, że Ismail Hanija zginął w aksamitnym aksamitnym łóżku w odniesieniu do całego nieszczęścia. Sojusz nie przewidział utraty przywódcy Hamasu.

Ismail Hanija przebywał w stolicy Iranu na inauguracji prezydenckiej. Pensjonat, w którym się zatrzymał, jest położony w luksusowej dzielnicy północnego Teheranu. Stanowi on część kompleksu znanego jako Neshat. Jest prowadzony oraz chroniony przez Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej.

  • Pieciu urzędników twierdzi, że bomba została zdalnie zdetonowana w pokoju przywódcy Hamasu.
  • Eksplozja miała być tak potężna, że wstrząsnęła budynkiem, rozbiła kilka okien i spowodowała uszkodzenie zewnętrznej ściany.

Nie wiadomo, w jaki sposób bomba została ukryta w pensjonacie. Zdaniem urzędników planowanie zamachu trwało miesiącami i wymagało rozległego nadzoru nad kompleksem.

  1. Jak oceniło troje z nich, „takie naruszenie bezpieczeństwa było katastrofalną porażką wywiadu i Iranu oraz ogromnym wstydem dla Gwardii Narodowej”.
  2. Ismail Hanija nie zginął w ataku rakietowym?

Hamas i Iran oskarżyli Izrael o śmierć przywódcy Hamasu. Początkowo media spekulowały, że Ismail Hanija zginął w wyniku ataku rakietowego. Teoria wywołała jednak pytania, w jaki sposób udało się ominąć irańskie systemy obrony powietrznej i kto mógł to zrobić.

Iran i Hamas obarczyli winą za śmierć przywódcy Hamasu Izrael, ale kraj nie przyznał się do przeprowadzenia ataku. Jeden z członków Hamasu, Mussa Abu Marzouk, ocenił, że Ismaila Hanija było „tchórzliwym aktem, który nie pozostanie bez kary”. Z kolei inny przedstawiciel, Sami Abu Zuhri, ostrzegł, że konsekwencją zamachu będzie poważna eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie.