Korwin-Mikke: Wyniki wyborów dowodzą, że postulaty antyunijne mogą przyciągnąć pewien odsetek wyborców

„`html
Po uzyskaniu wstępnych wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich, Korwin Mikke ocenił rezultaty jako bardzo dobre. Wypowiedź ta padła w odpowiedzi na pytanie o oczekiwania wobec wyniku Grzegorza Brauna oraz ewentualne zaskoczenie osiągniętym rezultatem. Odpowiedział w sposób ironiczny, podkreślając, że nie widzi niczego zaskakującego, gdyż, jak określił, wcześniejsze sondaże były zaniżone z powodu fałszerstw.
Wpływ haseł antyunijnych na wyborców
Zapytany o powody, dla których Grzegorz Braun przyciągnął wyborców, Mikke podkreślił zmianę nastawienia Polaków do Unii Europejskiej. Według niego, te wybory ujawniły, że możliwe jest otwarte głoszenie postulatów antyunijnych i zdobywanie dzięki nim kilku procent głosów. W poprzednich latach tak otwarta postawa spotykała się z większym dystansem, gdyż Polacy wierzyli, że członkostwo we Wspólnocie przyniesie korzyści.
Zmiana postrzegania Unii Europejskiej
Korwin Mikke zauważył, że obecnie wielu obywateli straciło przekonanie, iż Bruksela ma cokolwiek wartościowego do zaoferowania. W jego opinii to osłabienie zaufania do instytucji unijnych przełożyło się na poparcie dla kandydatów otwarcie krytycznych wobec Unii.
Antyunijna narracja w kampanii
Polityk wskazał, że nie tylko Braun, ale również Nawrocki i Mentzen prowadzili kampanię z hasłami o wyraźnie sceptycznym podejściu do Unii Europejskiej. Obydwaj prezentowali wyraźnie powściągliwe stanowiska wobec integracji europejskiej.
Sumaryczny efekt antyunijnego frontu
Podsumowując swoje obserwacje, Mikke stwierdził, że jeśli połączy się rezultaty uzyskane przez trzech polityków sceptycznych wobec Unii, tworzy się swego rodzaju większość. Według niego tak zdefiniowany front antyunijny może zebrać ponad 50 procent poparcia.
Podsumowanie obserwacji po pierwszej turze
- Wynik wyborów nie zaskoczył zwolenników Grzegorza Brauna, którzy podważali wiarygodność sondaży.
- Rośnie poparcie dla otwarcie antyunijnych postulatów wśród wyborców.
- Kandydaci z chłodnym nastawieniem do Unii Europejskiej zdobyli znaczące poparcie.
- Zmiana nastrojów społecznych może mieć wpływ na kształt przyszłych kampanii politycznych.
„`