Czy Karol Nawrocki zdąży przekazać kawalerkę przed zakończeniem kampanii?

Czy Karol Nawrocki zdąży przekazać kawalerkę przed zakończeniem kampanii?

„`html

Sytuacja związana z mieszkaniem Karola Nawrockiego

Sprawa dotycząca mieszkania Karola Nawrockiego wzbudziła wiele kontrowersji i doprowadziła do licznych publikacji w mediach. W 2012 roku lokal od miasta nabył Jerzy Ż., będący wówczas najemcą. Cena zakupu wyniosła jedynie 10% wartości nieruchomości, jednak faktyczne środki na transakcję podobno wyłożył Karol Nawrocki. Zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi bonifikat, osoba, która wykupiła mieszkanie, nie mogła odsprzedać go wcześniej niż po pięciu latach. Rodzina Nawrockich stała się więc oficjalnym właścicielem dopiero w 2017 roku.

Oficjalne wytłumaczenie i pierwsze niejasności

Po medialnym nagłośnieniu sprawy rzeczniczka Nawrockiego poinformowała, że uzyskanie drugiego mieszkania przez Karola było możliwe jedynie dzięki temu, że zajmował się Jerzym Ż., pomagając mu i regulując rachunki za mieszkanie. W zamian, starszy pan miał przekazać mu lokal w formie podziękowania. Karol Nawrocki przyznał jednak, że nie utrzymuje już kontaktu z Jerzym Ż. od grudnia ubiegłego roku.

Fakty ujawnione przez dziennikarzy

  • Jerzy Ż. przebywa od kwietnia 2024 r. w Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku, a jego pobyt finansuje miasto.
  • Opiekunka Jerzego Ż., która codziennie odwiedzała go w latach 2022-2023, nie spotkała w kawalerce nikogo z rodziny Nawrockich. Zdarzało się, że musiała sama płacić rachunki, by zapewnić seniorowi choćby minimalny komfort.

Dokumenty, zobowiązania i nowe wątpliwości

Przedstawiciele sztabu PiS ujawnili akt notarialny, testament oraz przekonywali, że transakcja była zgodna z prawem, a mieszkanie zostało uczciwie kupione bez dodatkowych zobowiązań. Jednak dziennikarskie śledztwo ujawniło istnienie pisemnej umowy z 2021 roku, w której Nawrocki zobowiązał się do dożywotniej opieki nad Jerzym Ż.

  1. Notariusz w akcie potwierdził wypłatę 120 tysięcy złotych Jerzemu Ż.
  2. Sama kwota, jak przyznał Nawrocki, wypłacana była jednak w ratach, z potrąceniem kosztów związanych z utrzymaniem mieszkania.

Konsekwencje i spory wokół sprawy

W obliczu medialnego zamieszania Karol Nawrocki zadeklarował, że przekaże mieszkanie na cele dobroczynne. Jednocześnie zapewniał, że Jerzy Ż. będzie mógł z niego korzystać do końca życia. W praktyce jest to jednak niemożliwe – starszy pan pozostaje w Domu Pomocy Społecznej, natomiast Nawrocki otwarcie przyznał, że nawet nie dysponuje kluczami do mieszkania.

  • Politycy PiS twierdzą, że wszystkie działania były przeprowadzone zgodnie z prawem.
  • Przedstawiciele opozycji zarzucają natomiast przeciwnikom działania niejasne i porównują sytuację do innych patologii mieszkaniowych.
  • Podnoszone są także inne zarzuty, m.in. o nieuregulowany zwrot pieniędzy za wynajem luksusowego apartamentu w Gdańsku.

Ostatecznie władze Gdańska zdecydowały się złożyć zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem nieprawdziwych oświadczeń w dokumentach notarialnych oraz wystąpiły o zwrot kosztów pobytu Jerzego Ż. w placówce opiekuńczej. Finalnie, sprawa ta pokazuje, jak bardzo trudne mogą być konsekwencje niejasnych działań i nieprzejrzystych rozliczeń – czasami wystarczy po prostu mówić prawdę.

„`