Afera znowu na pierwszym planie. Prokuratura zabrała głos w sprawie Nawrockiego

„`html
Afera mieszkaniowa z udziałem Karola Nawrockiego
Afera mieszkaniowa wywołała poruszenie wśród wyborców Koalicji 15 Października, lecz nie przełożyła się na końcowy wynik wyborów prezydenckich w 2025 roku. Karol Nawrocki, obecny szef Instytutu Pamięci Narodowej, w sierpniu zostanie zaprzysiężony jako nowy prezydent, zastępując Andrzeja Dudę.
Okoliczności sprawy
Zgodnie z ujawnionymi informacjami, polityk Prawa i Sprawiedliwości stał się właścicielem kawalerki w Gdańsku, która przedtem należała do 80-letniego mężczyzny. Sprawa okazała się wielowątkowa – Karol Nawrocki udzielił seniorowi pożyczki na wykup mieszkania od miasta, po czym została zawarta umowa kupna-sprzedaży. Zgodnie z jej postanowieniami, Nawrocki miał wypłacać określoną sumę pieniędzy przez lata, częściowo poprzez regulowanie czynszu za mieszkanie.
Po nagłośnieniu afery Karol Nawrocki, wraz z żoną Martą, podjęli decyzję o przekazaniu mieszkania jednej z chrześcijańskich fundacji na cele dobroczynne z zastrzeżeniem, że dotychczasowy lokator mógł pozostać w lokalu do śmierci. Mimo że zainteresowanie opinii publicznej sprawą wygasło, nie zapomniała o niej prokuratura.
Postępowanie prokuratorskie
Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Śródmieściu formalnie rozpoczęła postępowanie. Decyzja o wszczęciu śledztwa to efekt zawiadomień o „możliwości popełnienia przestępstwa”, złożonych przez wicemarszałka Senatu oraz inną osobę pozostającą anonimową.
- Między 9 maja a 13 czerwca prowadzone były czynności sprawdzające.
- Prokuratura skierowała wnioski o dokumentację do 10 instytucji, w tym do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku i Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ.
- Po analizie zgromadzonych materiałów oraz przesłuchaniu świadka, prokurator uznał, że istnieje uzasadnione podejrzenie przestępstwa.
Postępowanie dotyczy okresu między końcem stycznia 2012 roku a początkiem marca 2017 r. Zgodnie z ustaleniami, pokrzywdzony miał zostać wprowadzony w błąd co do zapłaty za nieruchomość, a cała operacja mogła mieć na celu osiągnięcie korzyści majątkowej.
Potencjalne konsekwencje karne
Prokuratura informuje, że w toku dalszego śledztwa planowane są kolejne czynności, takie jak:
- Przesłuchania świadków,
- Powołanie biegłych,
- Przeprowadzenie innych procesowych działań nieuwzględnionych wcześniej ze względów proceduralnych.
Możliwa kara
Przestępstwo, które jest przedmiotem dochodzenia, zagrożone jest karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Ostateczna ocena materiału dowodowego pozwoli na podjęcie decyzji co do dalszego toku postępowania.
Rzecznik prasowy lokalnej Platformy Obywatelskiej wskazał, że czyn opisany w zarzutach mieści się w przepisach kodeksu karnego i wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi dla sprawców.
„`