Niemowlę z obrażeniami trafiło do szpitala w Koszalinie. Postawiono zarzuty rodzicom.

W niedzielę 3 listopada 31-letnia matka usłyszała zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby nieporadnej ze względu na wiek. Kobieta została objęta policyjnym dozorem. Taki sam zarzut prokurator postawił 33-letniemu ojcu dziecka. Dodatkowo mężczyzna odpowie za powyżej 7 dni. Sąd zdecyduje ws. aresztu dla 33-latka.

1 listopada sąsiedzi podejrzanych zgłosili na policję, że w jednym z mieszkań słychać krzyki, płacz dziecka i wyzwiska. Na miejsce pojechały dwie policjantki – poinformowała w sobotę nadkom. Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie w rozmowie z PAP. W mieszkaniu było pięciomiesięczne niemowlę, które głośno płakało i miało sińce w okolicach głowy. Policjantki wezwały karetkę pogotowia. Dziecko trafiło do szpitala z podejrzeniem pobicia. Jego obrażenia ma ocenić biegły.

Rodzice, którzy mieli w organizmie alkohol (matka pół promila, ojciec – niespełna promil) trafili do aresztu.