Odpowiedź wiceministra na wypowiedź premiera Tuska o azylu: "To jasny sygnał"

Donald Tusk na sobotniej konwencji KO zapowiedział „czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu”. We wtorek premier ma przedstawić nową „strategię migracyjną” rządowi. Propozycja wzbudziła duży opór prawników i organizacji humanitarnych, od pomysłu o zawieszeniu prawa do azylu odcinają się koalicjanci. Przedstawiciele Lewicy i Polski 2050 w rozmowie z Onetem przyznają, że premier nie konsultował z nimi swojego projektu.

Posłanka KO o słowach premiera o azylu — Nikt nie ma wątpliwości, że po ośmiu latach rządów PiS-u jesteśmy mniej bezpieczni niż wcześniej, przynajmniej jeśli chodzi o politykę migracyjną, której PiS nie prowadził — mówiła Katarzyna Lubnauer. — To, co mówił Donald Tusk, to: przywrócić kontrolę i zapewnić bezpieczeństwo, czyli dwie rzeczy, na których Polakom bardzo zależy — komentowała. Zapytana, czy propozycja szefa partii zaskoczyła polityków KO, odpowiedziała: — Jak słyszeliśmy Donalda Tuska wcześniej, w kampanii 2023 r., to zawsze mówił bardzo jasno, że trzeba prowadzić trzeźwą politykę migracyjną.

Katarzyna Lubnauer: jest wojna hybrydowa

W dyskusji na temat propozycji premiera przywołuje się przykład Finlandii, która wprowadziła podobne przepisy. — Oni mają granicę rosyjską, my mamy granicę białoruską. Wszędzie tam jest wojna hybrydowa polegająca na przepychaniu migrantów po to, żeby wywołać destabilizację. Jeżeli chcemy być bezpiecznym krajem, to musimy zapobiec również destabilizacji wynikającej z wojny hybrydowej — stwierdziła wiceministra edukacji.

Czytaj także: Janina Ochojska ostro o pomyśle Donalda Tuska: chce zawiesić prawa człowieka Jak dodała, „to musi być sygnał również dla tych ludzi, którzy próbują przekroczyć granicę”. — Po pierwsze, szczelna granica, przez którą nie da się przejść przy pomocy lewarka. Z drugiej strony polityka, która wskazuje, że nie jest tak, że przekroczę granicę, poproszę szybko o azyl i zostanę — wyjaśniała. — Premier mówi o czasowym i terytorialnym zawieszeniu azylu, czyli mówi, rozumiem, o ludziach, którzy przekroczyli granicę z Białorusią. Podobnie to działa w Finlandii. Nie chodzi o całkowite wykluczenie azylu, tylko że tam nie będzie tej procedury — mówiła Katarzyna Lubnauer.