Według Mikatiego libański rząd jest zaangażowany w zawieszenie broni i pełne wdrożenie rezolucji ONZ nr 1701, która przewiduje wycofanie oddziałów Hezbollahu na południe od rzeki Litani.
Na południu Libanu trwa izraelska operacja, której celem jest zniszczenie Hezbollahu. Libański premier oświadczył, że libański rząd oficjalnie postanowił zaapelować do Rady Bezpieczeństwa ONZ o zawieszenie broni, donosi libańska telewizja LBCI Lebanon.
Premier Izraela zapowiada kolejne uderzenia na Liban. „Będziemy nadal bezlitośnie atakować Hezbollah.” Mikati podkreślił wysiłki mające na celu wyeliminowanie wszelkich pretekstów dla Izraela do ataku na lotnisko w Bejrucie, porty morskie i inne cele lądowe.
Premier Libanu podkreślił również znaczenie wdrożenia porozumienia z Taif, na mocy którego to legalne siły państwa dążą do wyłącznej kontroli nad wyścigiem zbrojeń (w teorii ogranicza to swobodę działań Hezbollahu i ma na celu deeskalację konfliktu z Izraelem — red.).
Jak informuje „The Washington Post”, premier Benjamin Netanjahu obiecał administracji Bidena, że w odpowiedzi na irański ostrzał izraelskiego terytorium, który miał miejsce 1 października, Izrael uderzy w obiekty wojskowe, a nie naftowe czy nuklearne w Iranie. Jeśli tak się stanie, przynajmniej w perspektywie krótkoterminowej może to uchronić region przed jeszcze większym rozlewem krwi.