Julia Szeremeta, mimo że znajdowała się w kapitalnej formie na igrzyskach w Paryżu, to w kategorii do 57 kg nie dała rady kontrowersyjnej i poległa przez decyzję sędziowską.
Historyczny sukces nie zadowala jednak samej zawodniczki, która planuje znów uradować wszystkich Polaków. Szeremeta ogłosiła to, na co czekali wszyscy fani. „Zaczynamy akcję” – Chciałam złotego medalu – przyznała. – Czegoś zabrakło, może trochę szczęścia. W Los Angeles zrobię złoto.
Nie ulega zatem wątpliwości, że wyznaczyła już sobie konkretny cel, który za wszelką cenę będzie chciał zrealizować. Pięściarka zamieściła w piątek post mediach społecznościowych, w którym potwierdziła, że rozpoczęła przygotowania do kolejnych igrzysk. „Mocne trio. Zaczynamy akcję Los Angeles” – poinformowała na Instagramie. Na zdjęciu obok niej znajdują się: Marysia Gorzelanna oraz Kinga Krówka. Tej drugiej Szeremeta życzyła również powodzenia na zbliżających się mistrzostwach świata.
Decyzja ta zapadła w ubiegłym roku, władze bokserskie odwołały się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Trybunał odwołanie odrzucił, decyzja się uprawomocniła – przekazał Marek Pałus, sekretarz generalny.
Decyzja MKOI nie jest jednak ostateczna, tak przynajmniej twierdzi PKOI. – Jeśli krajowe federacje bokserskie zdecydowałyby się wystąpić z IBA i powołać nową albo przystąpić do nowej, istniejącej, i odbyłoby się do końca 2025 roku, to jest szansa, że ta dyscyplina zostałaby przywrócona do programu igrzysk – uzupełnił.
– Możliwe, że (w tym roku – red.) będzie jeszcze jeden start, bardziej w formie gali jak SBN – wyjawił. Nieco bardziej ambitne założenia ma za to na 2025 rok. Mowa o mistrzostwach świata w marcu. Organizowana przez federację IBA impreza odbędzie się w Belgradzie, a ma być tam godnie reprezentowana.
– Chcemy tam zabrać naprawdę mocną ekipę. W każdej kategorii chcemy mieć dziewczynę, która powalczy o zwycięstwo. Nie ukrywam, że o tym powoli myślę – zakończył.