Ireneusz Maciej Zmora, w zupełnie innych słowach niż Władysław Komarnicki, skomentował ostatnio postawę Szymona Woźniaka, podkreślając, że każdy żużlowiec dokłada wszelkich starań, aby osiągać jak najlepszy wynik sportowy.
Sezon 2024
W sezonie 2024 sporo krytyki spada na Szymona Woźniaka, który w PGE Ekstralidze nie prezentuje się tak, jak wszyscy oczekiwali. Obecnie średnia 31-latka wynosi 1,795 punktu na jeden bieg, a więc o 0,2 „oczka” mniej niż przed rokiem. Dla przykładu w dwumeczu z KS Apatorem Toruń wywalczył on 16 punktów i dwa bonusy. Ireneusz Zmora w rozmowie z WP SportoweFakty podkreśla, że publiczna chłosta Woźniaka, działa niekorzystnie dla samego klubu. Jego zdaniem bydgoszczanin obecnie potrzebuje wsparcia, które pomoże mu poradzić sobie z problem.
Wsparcie dla Szymona Woźniaka
Ireneusz Zmora podkreslił, że rola klubu jest pomóc Woźniakowi w wyjściu z kryzysu, poprzez właściwe zdiagnozowanie problemu i udzielenie wszelkiego wsparcia. Punkty zawodnika są niezbędne, aby Stal Gorzów znalazła się w finale.
Władysław Komarnicki w przeszłości również publicznie krytykował innych zawodników Stali Gorzów. Po ataku na Tomasza Gapińskiego, Ireneusz Maciej Zmora postanowił zaprosić Gapińskiego na spotkanie, co przyniosło pozytywne rezultaty. Po tym wsparciu Gapiński poprawił swoje rezultaty, co udowodniło, jak istotne jest pomoc dla zawodników w trudnych chwilach.
Krytyka Szymona Woźniaka
Przypomnijmy, że również Władysław Komarnicki nie szczędził krytyki Szymonowi Woźniakowi, zarzucając mu zawodzenie jako jednemu z liderów. To skomentował mówiąc, że rezultaty 31-latka nie spełniają oczekiwań stawianych liderowi.